Kartka koszmarek. W dodatku oficjalny koszmarek.
Miała być z tych gotyckich, wyszła.. sami widzicie..
Nawet nie chce mi się jej komentować...
Kartka to część "wystawy" w projekcie Roodkapje (tak, tak, Czerwony Kapturek) w ROT(Ţ)TERDAM. Weszłam na tę stronę, ale.. jest dziwna. Jak sami siebie nazywają to "Supermarket Kultury" - wybór "sztuki" w różnych przestrzeniach, nowe, świeże spojrzenie. Szukają ludzi, którzy mają inne spojrzenie na świat, nie boją się dialogu, potrafią wprowadzić chaos, nie boją się wyzwać stare zasady. I to wg nich jest korzystne i bardzo potrzebne.
Tzn, pewnie jest, takie inne świeże spojrzenie..
Szkoda, że nie mają tam za bardzo archiwum wystaw, albo czegoś, bo poczytałabym o tej jednej, chociaż, czy chce więcej oglądać...? Chciałabym się po prostu dowiedzieć co tu k.. jest?! I po co?
czwartek, 1 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Okropność. Nie rozumiem, czym kierują się ludzie wysyłając coś takiego :/ Sztuka sztuką, ale bez przesady...
Prześlij komentarz