Kartka wysłana z Turku. Lubię zimową aurę i przyznaję bez bicia, że brakuje mi zimy. Takiej mroźnej, puszystej i białej. Mimo to, też z chęcią wróciłabym do łóżka i zakopałabym się po sam czubek głowy. Nie lubię takich smętnych i przygnębiających dni, jak ten za oknem. Szaro, buro, ponuro. Zero słońca, zero radości, zero energii.
Nie mogę się doczekać wyjazdu do Finlandii. Może zobaczę wreszcie prawdziwą zimę? Bo jak na razie to nie zapowiada się.. ponoć mało śniegu jest (i to na północy), nie jest tak zimno, mimo mrozu widocznego na trawie i samochodach. Ale mam nadzieję, że trafię na kolorowy świat, taki inny od naszego. Ciągle czytam o tej mroźnej zimie, która nawiedza Finlandię już od listopada, jak nie wcześniej... Naprawdę liczę na chociaż trochę śniegu...
sobota, 3 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz