Miałam okazje spędzić święta w Finlandii. Czy tutaj także jest szal zakupowy? Nie, na dzień przed wigilia w sklepie było.. mało ludzi. Natomiast przybrania domków są skromne, chociaż śliczne.
W Finlandii, podobnie jak w wielu innych krajach Boże Narodzenie należy do najważniejszych swiat w roku. Świadczy o tym sama nazwa miesiąca grudzień - Joulukuu, ''czyli bożonarodzeniowy miesiąc.'' Do XVI w., kiedy znaczenie chrześcijaństwa w Finlandii oraz całej północnej Europie nie było jeszcze zbyt duże, grudzień nazywany byl talvikuu, czyli miesiącem zimowym. Wtedy tez obchodzono pogańskie święto zwane kekri, przypadające na listopad. Było ono związane ze zbieraniem plonów. Tutaj chciałabym nadmienić, że każdy z fińskich miesięcy ma znaczenie. U nas np. "grudzień" to "grudzień". Tutaj Jouluu znaczy "narodziny".
Podobnie jak w Polsce - duże znaczenie ma Wigilia (jouluaatto), mająca jednak nieco inny charakter. Juz w poludnie nastepuje uroczyste rozpoczecie Swiatecznego Spokoju - Joulurauha, oglaszane z glownego rynku najstarszego finskiego miasta - Turku i transmitowane przez media. Joulurauha ma znaczenie takze w odniesieniu do zwierzat, ktorym w tym czasie nalezy sie szczegolna ochrona, a wiec obowiazuje surowy zakaz polowan. Tego dnia wielu Finow odbywa ''oczyszczajaca'' wizyte w saunie. Ciekawym zwyczajem jest takze odwiedzanie cmentarzy i zapalanie lampek na grobach bliskich. Nastepnie spozywana jest uroczysta kolacja. W Finlandii nie obowiazuje post. Nieznany jest takze zwyczaj dzielenia sie oplatkiem. Na swiatecznym stole znalezc mozna marynowanego sledzia, warzywna salatke rosolli z burakow, marchwi, ziemniakow i korniszonow, surowego lososia z sola, cukrem i koperkiem (gravlax/graavilohi), kawior, zapiekanki z brukwi (lanttulaatikko), ziemniakow i marchwi (porkkanalaatikko), (lipeäkala/lutfisk) suszona i marynowana w lugu rybe. Glownym daniem na finskim swiatecznym stole jest jednak pieczona szynka z musztarda i tarta bulka (Joulukinkku). Slodkie dopelnienie menu stanowia ryzowa owsianka (riisipuuro) z cynamonem i cukrem, sliwkowy kisiel (luumukiisseli), pierniczki (piparkakut) oraz (joulutortut) - charakterystyczne ciasteczka w ksztalcie gwiazdy z ciasta francuskiego z powidlami sliwkowymi. Swieta nie moga obyc sie takze bez glögi, czyli napoju korzennego z przyprawami w wersji czerwonej lub bialej, pitego na cieplo.(Piłam, co prawda na zimno, ale piłam, dziwne w smaku)
Najwazniejsza dla dzieci atrakcja Świat Bożego Narodzenia jest oczywiście wizyta Świętego Mikołaja (Joulupukki), ktory na saniach zaprzężonych w renifery wyrusza ze swej lapońskiej siedziby, aby obdarowac najmlodszych prezentami.
Pierwszy Dzien Swiat zazwyczaj spedzany jest w rodzinnym gronie i uplywa na czytaniu znalezionych pod choinka ksiazek oraz raczeniu sie swiatecznymi smakolykami. Drugiego dnia odwiedza sie krewnych i przyjaciol.
Jadąc tutaj na północ, miałam okazję mijać ekspres Świętego Mikołaja (w sensie pociąg). Fajny widok. Samo turku widziałam, jednak w nocy. Będę wracać w dzień, więc może będę miała okazję trochę pozwiedzać ;)
czwartek, 29 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz