Nie lubię białych podłużnych pocztówek do skanowania, strasznie uciekają. Pomimo to, lubię takie dostawać :) Ale kiedy otrzymałam tę pocztówkę szlag trafił mnie na miejscu, a zazdrość zapłonęła w duszy. Tak, wiem, że to nie jest miłe, ale jak zareagowalibyście na wieść, że ta pocztówka była robiona.. zimą? Tak, panuje na niej zima. Jest to plaża i wybrzeże Brighton u podnóży miasta Adelajdy w Południowej Australii. Adelajda jej znana jako "miasto kościołów" ("City of Churches") z powodu bardzo dużej ilości kościołów wielu wyznań znajdujących się w tym mieście, ale według popularnego powiedzenia, na każdy ze zbudowanych kościołów wybudowano przynajmniej jeden pub.
Piaski na plaży Brighton przyciągają zarówno tubylców jak i turystów. Zachwycają swoją czystością, pięknem i.. bezpieczeństwem. To chyba najlepiej strzeżona plaża w całej Południowej Australii.
Wyłożyłabym się tak teraz.. na takim pięknym, czyściutkim piaseczku i wygrzała kości.
piątek, 2 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz