Daleko na południu, na ciepłych wodach Oceanu Indyjskiego, leży rajska wyspa Mauritius. Turkusowoniebieska woda, kryształowo czyste laguny, drobno-piaszczyste, lśniąco białe plaże oraz piękne krajobrazy z bujną roślinnością i plantacjami trzciny cukrowej...
Piękna, prawda? Emilka wraz z Xavierem (Merci!) przysłała mi tę piękną kartkę. Z tego cudownego pobytu, a że cudowny, to widać po zdjęciach, w których notabene się zakochałam. Ja tutaj marznę, w tym zimnym kraju, a Emilka się wygrzewa na ciepłym, czystym piaseczeku popijając najprawdziwsze mleko kokosowe :D
Na kartce delfin bawiący się w pobliżu Morne.
edit 17.02.2012
Właśnie się zorientowałam, że pocztówka ta pięknie wzbogaca moją kolekcję UNESCO, albowiem szukałam nie tak jak trzeba i nie to co trzeba, opisując pocztówkę.
Le Morne Brabant - półwysep na południowo-zachodnim Mauritiusie, będący najdalej na zachód wysuniętą częścią wyspy. Na półwyspie wznosi się góra Le Morne Brabant o wysokości 556 m n.p.m. Wzdłuż wybrzeży ciągną się piaszczyste plaże. Działa na nim wiele luksusowych hoteli. W 2008 roku półwysep wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
wtorek, 24 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarze:
nie wiem czy cię to pocieszy (bo mnie wcale) ale mleko kokosowe jest niedobre XD
Z naszych brzydkich nienormalnych kokosów. Nie pocieszyło xD
Mauritius... raj na ziemi. Szkoda tylko, że tak daleko od nas :D
I szkoda, ze tak ciężko się tam znaleźć... :(
Piękna! I ten znaczek :) Ja mam ciocię wżenioną w moją rodzinę, która jest z Mauritiusa - na moje nieszczęście jej nie znam, a poza tym mieszka w UK. Więc szansa na kartkę jest znikoma, niestety ;)
Przepiękna jest ta pocztówka :)
Prześlij komentarz