poniedziałek, 28 listopada 2011

297. USA

Otrzymana dzisiaj. Szła 83 dni. Data na stempelku wskazuje zgoła co innego, bo przypieczętowane 1 listopada, ale nie wnikam, tylko się zachwycam :)
Po cichu liczę, że zobaczę to cudo na własne oczy, co prawda nie na Alasce, a w Finlandii, ale zawsze coś ;)
Szukając informacji znalazłam taką "W miesiącach zimowych 2011/12 NASA przewiduje najsilniejszą od 50 lat aktywność zorzy polarnej na niebie." No, po czymś takim to muszę to zobaczyć!
Spektakl zorzy polarnej, zawsze podziwiany przez wielu ludzi, stał się tematem licznych legend. Symbolika zorzy polarnej jest obecna w brzmieniu szamańskich bębnów ludu Samów. Zjawisko zorzy ma w ich języku kilka różnych nazw. Jest znane na przykład jako Guovssahas, czyli „światło, które można usłyszeć”. Tradycyjnie zorza polarna była również kojarzona przez Samów z dźwiękiem.
W epoce Wikingów zorze polarne, rzucające dziwne, migotliwe światło, były zbroją dziewic-wojowniczek - Walkirii.
Rozróżnia się typy systematyczne zórz: pasma, łuki, kurtyny, promienie, korony i inne. Stwierdzono emisje w zakresie barwy zielonej, żółtej i czerwonej, a bardzo często białe. Kolor zjawiska jest skutkiem różnej intensywności linii emisyjnych.
Kolor zorzy zależy również od określonego gazu. Na czerwono i na zielono świeci tlen, natomiast azot świeci w kolorach purpury i bordo. Lżejsze gazy - wodór i hel - świecą w tonacji niebieskiej i fioletowej

4 komentarze:

Laura pisze...

Nawet nie będę się silić, by opisać mój zachwyt nad pięknej zórz polarnych, bo sądzę, że tego to i by nie zdołała dokonać cała świta romantycznych poetów, gdyby nagle powstała ze zmarłych. Tak, tak z Adaśkiem i Byronem na czele ;)

Moniqee pisze...

Piękna! Od zarejestrowania się na postcrossingu czekam na taką pocztówkę :D I podobnie jak Ty, marzę, że kiedyś zobaczę zorzę na własne oczy.

Pytia pisze...

Przepiękna :)

Słonecznik pisze...

OMG!! Cudowna ta pocztówka!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...