Austriackie Alpy wysłane z Niemiec. Jezioro Volaia (Wolay Lake), schronisko Wolayerseehütte, ale szczyt zabijcie mnie, a Wam nie powiem. Niemieckiego nie znam ^^
Wydaje mi się, że to może być Große Kinigat, ale pewna nie jestem. Tak czy siak, mogę na tę pocztówkę patrzeć i podziwiać...
piątek, 10 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarze:
Dawno nie widzialam rownie fenomenalnej pocztowki!!!! Zazdroszcze!! Ale Ty chyba spodziewalas sie ze ja ją pokocham:)
Oczywiście Madziu ;)Bo kochasz góry tak samo jak ja :)
Zgadza się:) Ciekawa jestem jaki jest tam widok jakby sie odwrocic w druga strone. No i jakie szlaki tam są:)
Ale błękitna woda... Śliczna!
Mogłabym tam mieszkać :)
Prześlij komentarz