Dzisiaj będzie krótko, bo o tej serii po prostu nic nie wiem. Takuya Fujima - "Smile Shooter" od Toshio :) Coraz więcej nowych rzeczy dostaję ;)
Cóż mogę rzec - kreska świetna (bo inne 'obrazki' można zobaczyć w necie). Od lewej złotooka, długowłosa Mayu Akiyama, w środku Airi Suzuhira, po prawej Yurina Usaki. I to by było na tyle, seria jest dosyć dobrze znana naszym japońskim kolegom, na europejskich stronach występuje tylko w postaci skanów. Znalazłam natomiast cenę sprowadzanego.. plakatu (!) za 210 zł (!!!) - szczerze mówiąc, nie chcę wiedzieć ile może kosztować manga, o której w Polsce chyba nikt nie słyszał...
wtorek, 11 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Jaaaa ale piękna! Cudowna manga, te rysunki są niesamowite!
Nie przepadam za japońskimi bajkami. Ale przyznaję- kiedyś oglądałem Dzidzi czy jakoś tak.
raaany, ale ja dawno nie oglądałam żadnego anime! o mangach to nawet nie wspomnę. chociaż nie, wiem, jakąś mangę po angielsku czytałam w Barcelonie :D
Prześlij komentarz