Bardzo podoba mi się ta kartka, pomimo, że typowo austriacka nie jest ;) ale góry to góry :)
Krywań to symbol i narodowa góra Słowacji - umieszczona w godle tego państwa, pełni taką samą rolę, jak u nas Giewont. Ta góra (2494 m. n.p.m.) jest charakterystycznym, wyniosłym szczytem w zachodniej części Wysokich Tatr, wznoszącym się na końcu długiego grzebienia krywańskiej rosochy, która początek bierze z głównego grzebienia Tatr z Czubriny. Na szczyt jako pierwsi bez cienia wątpliwości weszli nieznani hawiari. Natomiast wejście A. Czirbesza, protestanckiego pastora i przyrodnika ze Spiskiej Nowej Wsi w roku 1772 należy uważać za pierwsze, pisemnie potwierdzone, wejście. Na Krywań weszli znani badacze Tatr, np. angielski podróżnik Robert Townson (1793), francuski przyrodnik Belsazar Hacquet (1794), polski geolog Stanisław Staszic (1805) albo szwedzki botanik Goran Wahlenberg (1813). Pierwszego wejścia podczas zimy dokonał w roku 1884 Theodor Wundt i przewodnik J. Horvay. Wiadomo także o zdobyciu Krywania przez króla saskiego Fryderyka Augusta II w dniu 20 sierpnia 1840. Rok później taternicy węgierscy umieścili na szczycie obelisk, który przetrwał do 1861.
Krzyż na szczycie góry to symbol niepodległej Słowacji. Góra ma swoje miejsce w hymnie narodowym, a od 1 stycznia 2009 r. znajduje się na słowackich monetach o nominale 1, 2 i 5 eurocentów.
Dodatkowo otrzymałam herbatkę. Właśnie. Na stronie producenta cieżko znaleźć cokolwiek o niej, nie wiem co, gdzie i jak, ale... zaryzykuję i sobie spróbuję, bo pachnie rewelacyjnie!
O, a takie znaczki dostałam :)
3 komentarze:
Świetny widok. Kto wie może po tej herbatce jeszcze bardziej będzie ekscytujący :-)
faktycznie śliczna kartka :)
jeden wielki HEJT!
ukradnę Ci ją, zobaczysz! :*
Prześlij komentarz