Pocztówka przysłana przez rodziców z wycieczki do Maroka.
Maroko jest najstarszym królestwem w świecie muzułmańskim. Historia jest tu wszędzie obecna: w oszałamiającej architekturze stolic kolejnych dynastii, pustynnych kasbach i w starożytnych grobowcach rozrzuconych na wzgórzach. Ten najbardziej na zachód wysunięty przyczółek religii muzułmańskiej, zwany też bramą wjazdową do Afryki, dzieli od Hiszpanii tylko 14 km wód Cieśniny Gibraltarskiej. Pomimo bliskości Europy, Maroko nadal jest dla ludzi Zachodu krajem tajemniczym, egzotycznym królestwem, budzącym zaciekawienie i poruszającym wyobraźnię.
Agadir znany jest jako centrum turystyczne Maroka oraz największy port sardynkowy na świecie. Jest miastem bardzo nowoczesnym w całości odbudowany po trzęsieniu ziemi w latach 60. Pozostałością po starym mieście jest jedynie kazba położona na północ od portu Agadir. Gdyby przyszło Wam zobaczyć port, to.. lepiej złapać się za głowę, bo przystań jachtów jest pełna.. złomu! Dodatkowo, Agadir to letnia rezydencja króla Maroka - ma tutaj swoje dwie siedziby. Jeżeli w mieście jest pełno bilbordów, to znaczy, że Pan i Władca jest u siebie ;)
Plaże Agadiru są piękne, duże i piaszczyste. W czasie odpływu plaże mają ok. 300 - 500m, lecz przypływ... to inna para kaloszy, jednak też warta zaobserwowania.
Ciekawym zjawiskiem są kozy wchodzące na drzewa arganowe. Miałam okazję próbować owocu - obrzydliwy ;) Z nasion robi się przede wszystkim olej. W umiejętny sposób przyrządzany - pyszny! Sam - strasznie gorzki. Ale ten widok kóz na drzewach musi być.. niesamowity. Niestety dosyć rzadki. Nie wierzycie?