Oficjalna pocztówka z Belgii, która przyszła jakiś czas temu, z małym bonusem, który zaprezentuję na końcu.
Jak sami widzicie, mamy pokazany zamek Pietersheim. Jest to stosunkowo nowy pałac/zamek bo powstał w 1910 roku, wzniesiony ręką rodziny Merode. W 1920 roku został doszczętnie zniszczony przez pożar, przebudowano go w 1926 roku. Aktualnie pełni formę muzeum, hotel i restauracji. Niedaleko znajdują się ruiny starego zamku, bodajże z XII wieku. Przenieśmy się więc na chwilkę w czasie, by poznać historię starego zamku. Władcy Pietersheim wznoszą zamek na obrzeżach wód Lanaken, który poprzez małżeństwo dostaje się w ręce rodziny de Merode w 1449 roku. Stary zamek utrzymuje się w rękach rodziny przez wiele lat, mimo iż ona ciągle maleje. W 1721 roku zamek zapada się podczas uroczystości zaślubin marszałka de Merode z jedną z księżniczek Nassau-Haldamar (5 lipca), zabijając kilka pokojówek oraz inne osoby ze służby. Aktualnie ruiny zamku są zamknięte, ale spacerować można po terenach nowego zamku oraz lasach i ogrodach.Moim zdaniem, to bardzo ciekawe miejsce na wycieczkę.
A tutaj bonusik, sikający chłopiec prosto z Brukseli ;)
czwartek, 10 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
hehe kartka z dziurką na palec :P dowcipnisie
Prześlij komentarz